Wstęp
Oddziaływanie formacyjne w środowisku Instytutu Studiów nad Rodziną skierowane jest tak ku przyszłym „apostołom rodziny”, jak i ku samym rodzinom – poprzez posługujący Instytutowi Studiów Instytut Świecki Życia Konsekrowanego Świętej Rodziny. W jednym i drugim wypadku formacja religijno-duchowa jest odpowiedzią na postulat integralności rozwoju człowieka i podejmowana jest w duchu odpowiedzialności za rozwój własny i innych.
Papież Jan Paweł II nazywa formację świeckich wzajemnym darem wszystkich dla wszystkich (ChL 63) i zwraca uwagę, że „formacja nie jest przywilejem zastrzeżonym tylko dla niektórych ludzi, ale prawem i obowiązkiem wszystkich”, a „w dziele formacji należy zwracać uwagę na kulturę lokalną” (tamże). Wskazuje On też na wagę koniecznych i płodnych przekonań w dziedzinie wychowania i formacji: „Przede wszystkim przekonanie o tym, że prawdziwą i skuteczną formację można zapewnić tylko wtedy, gdy każdy podejmie i będzie rozwijał odpowiedzialność za własną formację. Odpowiedzialność ta przybiera zasadniczo postać «samowychowania». Poza tym ważne jest przekonanie, że każdy z nas jest celem, a zarazem punktem wyjścia formacji. Im lepiej jesteśmy uformowani, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z konieczności kontynuowania i pogłębiania formacji oraz tym bardziej jesteśmy zdolni do formowania innych. Zasada ta ma oczywiście odzwierciedlenie w tożsamości każdej prawdziwej formacji, ludzkiej i chrześcijańskiej”  (ChL 63).
Znana z nauki soborowej zasada antropologiczna o bezinteresownym darze z siebie, warunkująca samourzeczywistnienie człowieka (por. KDK 24), charakteryzuje zasadniczy profil dydaktyczno-wychowawczy Instytutu Studiów nad Rodziną, wzbogacony jednak o własne, oryginalne elementy. Jednym z najłatwiej zauważalnych jest liturgia i modlitwa – źródło i szczyt każdego dnia pracy w Instytucie. Tak było od początku istnienia naszej pionierskiej placówki naukowej. Przekonania twórców Instytutu w tym względzie można zilustrować myślą Ojca Świętego: „szczególnie ważna jest świadomość, że dzieło formacyjne, opierając się na rozumnym wykorzystaniu środków i metod zaczerpniętych z nauki o człowieku, tym bardziej jest skuteczne, im bardziej poddaje się działaniu Boga. Albowiem tylko ta latorośl, która nie lęka się być oczyszczona przez gospodarza, przynosi obfity owoc dla siebie i innych” (ChL 63). O formacji duchowej wspólnej wszystkim wiernym napisał Papież: „Zgodnie z Objawieniem i chrześcijańskim doświadczeniem formacja duchowa odznacza się tą niepowtarzalną oryginalnością, która ma swe źródło w «nowości» ewangelicznej. (...) Jest ona dziełem Ducha i angażuje całą osobę. Ustanawia głęboką więź z Jezusem Chrystusem, Dobrym Pasterzem. Prowadzi do podporządkowania całego życia Duchowi Świętemu, w postawie synowskiego oddania wobec Ojca i ufnego przywiązania do Kościoła. Sięga korzeniami do doświadczenia krzyża, by poprzez głębokie z nim zjednoczenie móc wprowadzać w pełnię tajemnicy paschalnej” (PDV 45).
Formacja intelektualna i duchowa w Instytucie jest odpowiedzią na żarliwy apel Jana Pawła II o pomoc rodzinie. Papież woła: „O szczególny wysiłek w tym względzie czuję się zobowiązany prosić synów i córki Kościoła. Ci, którzy przez wiarę poznają w pełni wspaniały zamysł Boży, mają jeszcze jeden powód, ażeby wziąć sobie do serca rzeczywistość rodziny w naszych czasach, tych czasach próby i łaski. Winni oni kochać rodzinę w sposób szczególny. Polecenie to jest konkretne i wymagające”. Pomoc rodzinie wymaga poznania jej wartości i ukazania samym rodzinom rodzinnego bogactwa natury i łaski. Uczy Papież: „Kochać rodzinę, to znaczy umieć cenić jej wartości i zawsze je popierać. Kochać rodzinę, to znaczy poznać niebezpieczeństwa i zło, które jej zagraża, aby móc je pokonać. Kochać rodzinę, to znaczy przyczyniać się do tworzenia środowiska sprzyjającego jej rozwojowi. Zaś szczególną formą miłości wobec dzisiejszej rodziny chrześcijańskiej, kuszonej często zniechęceniem, dręczonej rosnącymi trudnościami, jest przywrócenie jej zaufania do siebie samej, do własnego bogactwa natury i łaski, do posłannictwa powierzonego jej przez Boga. «Trzeba, aby rodziny naszych czasów powstały! Trzeba, aby szły za Chrystusem!»” (FC 86).
Jakie wymagania stawia formacja tych, którzy pośpieszą rodzinom na pomoc? Najpierw sami apostołowie rodziny współczesnej muszą iść za Chrystusem. Tym jest formacja właśnie, wynikająca z zasadniczej odpowiedzi człowieka na dar i powołanie Boże.
Pierwszym gwarantem rzetelnej formacji duchowej jest solidny fundament. Przez św. Pawła Pan Bóg wskazuje: „Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3, 11). Odkupiciel, fundament i kierunek formacji, pomaga każdemu postępować w duchu Nazaretu: „aż Chrystus w was się ukształtuje” (Ga 4, 19). On pomaga rodzinom pogłębiać świadomość własnego posłannictwa w społeczeństwie i Kościele – czytamy u Jana Pawła II (LdR 23). Duch Święty jest głównym sprawcą tego dzieła i przewodnikiem w drodze: „On doprowadzi was do całej prawdy” (J 16, 13), aby „miłość, którą obdarzył nas Ojciec, osiągnęła w nas kres doskonałości” (1 J 3, 1; 4, 17). Nie można mówić o programie formacyjnym bez uwzględnienia powszechnego powołania do świętości, przypomnianego w nauce Soboru Watykańskiego II, przypomnianego i ogłoszonego z taką mocą w Kościele po raz pierwszy.[1]
1. Założenia podstawowe
Święta Rodzina jawiła się od początku wraz z dojrzewającym, powstałym i rozwijającym się dziełem Instytutu poniekąd jako coś więcej niż tajemnica patronalna, posługując się ciernistymi drogami ludzi. W naszym środowisku nie zapominamy przede wszystkim, że Założyciel Instytutu – jeden z Ojców Soboru, jest naocznym świadkiem męczeńskiego praktykowania świętości przez licznych błogosławionych, wyniesionych na ołtarze przez Papieża Jana Pawła II. To jest żywa, wsparta osobistym świadectwem, historyczna tradycja kościelna i patriotyczna, która dała początek i warunkuje tożsamość Instytutu. Został on uznany za szczególne dzieło miłosierdzia, obiecane św. Józefowi w obozie koncentracyjnym Dachau. Obietnica powołania takiego dzieła zawarta jest w akcie oddania duchownych polskich proszących Świętego Opiekuna Kościoła o ocalenie od grożącej im zagłady.
Na takiej tradycji wyrosła tożsamość Instytutu i jego program formacyjny duchowo zakorzeniony w tej niezwykłej drodze do odkrycia Tajemnicy Świętej Rodziny, jakiej w swoim życiu doświadczył i o której zaświadcza Założyciel Instytutu. Dał temu świadectwo Ojciec Święty, mówiąc o dziele Instytutu: „na początku był św. Józef”. O tej drodze przypomina szczególny symbol: umieszczony na frontonie budynku Instytutu wizerunek Ukrzyżowanego, przeniesiony do Łomianek z Kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa, znajdującej się w byłym obozie koncentracyjnym w Dachau.
Nie do pominięcia jest również fakt ogromnego wkładu Założyciela i jego współpracowników w organizację i przebieg Synodu Biskupów roku 1980, poświęconego rodzinie. Owocem tego Synodu jest przecież suma nauczania Kościoła o małżeństwie i rodzinie – Adhortacja Apostolska Familiaris consortio. Także praca Założyciela w Prezydium Komitetu -przekształconym później przez Jana Pawła II w Papieską Radę Rodziny, przyczyniała się istotnie w środowisku Instytutu do kształtowania żywego poczucia dzielenia z Ojcem Świętym troski o ratowanie współczesnej rodziny.

 

3. Święta Rodzina początek świętych rodzin – tajemnica integrująca formację
Projekt wychowawczy urzeczywistniany w Instytucie wynika z naszkicowanych wyżej przesłanek. Prowadzą one ku integracyjnemu modelowi formacji.
Zapytajmy, co obok przestrzegania zasady doctrina sana – jest zwornikiem decydującym, punktem centralnym wartości, idei, doświadczeń, przekonań, jakie osobom korzystającym z programu formacyjnego Instytutu przedkłada się do interioryzacji? Co jest tajemnicą, na której środowisko Instytutu może wzorować postępowanie i aspiracje, tak by były one punktem oparcia i fundamentem życia?
Papież Jan Paweł II 16 lipca 1987 r. wypowiadając cytowane już zdanie: „na początku był św. Józef”, potwierdził oddanie Instytutu Studiów nad Rodziną – Świętej Rodzinie, składając swój podpis na przedstawionym Mu Votum dziękczynnym na drugie tysiąclecie od przyjścia Zbawiciela w ludzkiej rodzinie.
Fakt ten, jak i inne doniosłe dla całego Kościoła dokonania Ojca Świętego (jak choćby powierzenie Adhortacji Familiaris consortio Świętej Rodzinie), wyznaczają Instytutowi akademickiemu zadanie głoszenia Ewangelii rodziny. O Nazarecie napisał Ojciec Święty, że: „stamtąd (...) Jezus ogłosił «ewangelię rodziny»” (LdR 23).
Te i inne wypowiedzi Ojca Świętego pieczętują kierunek formacji obrany przez nasze środowisko pod wpływem zespołu ludzi, którzy zainicjowali powstanie Instytutu, pragnąc poniekąd wprowadzić jak najszersze grono rodzin i studentów w tajemnicę Świętej Rodziny.
4. Ikona i wzór każdej ludzkiej rodziny
W zakończeniu Adhortacji Apostolskiej Familiaris consortio – „sumy” nauczania Kościoła o małżeństwie i rodzinie (tak ją nazywa się) Jan Paweł II zawierzając Jezusowi, Maryi i Józefowi każdą rodzinę dodał słowa o Świętej Rodzinie, których u nas nie traktuje się kurtuazyjnie: „W ich ręce i ich sercu oddaję tę Adhortację: niech Oni podadzą ją wam, czcigodni Bracia i umiłowani Synowie, i niech otworzą Wasze serca na światło, którym Ewangelia promieniuje na każdą rodzinę” (FC 86). Tak to Święta Rodzina wkłada w serca i umysły naszego środowiska odwieczną prawdę o rodzinie, „ewangelię rodziny”.
Formacja akademicka, intelektualna, musi być zatem zakotwiczona w rzeczywistości transcendentnej, uzdalniającej człowieka do włączenia weń pełnię wymiaru własnego istnienia. Żywotność duchowa, która stąd się bierze, staje się środkiem i zarazem narzędziem do bardziej intensywnego przeżywania centralnej pasji swojego życia przez chrześcijanina odpowiedzialnego za powierzone sobie rodziny.
Z jednej strony Święta Rodzina jest tajemnicą, która wychowanków podtrzymuje i umacnia. Z drugiej, także tą, która ich interpeluje, jako stały punkt odniesienia, najważniejszy punkt duchowego rozróżnienia, wspólny mianownik obejmujący i wyrażający w jakiś sposób różne wymiary życia, lecz tajemnicą rozciągającą się na każdy wymiar życia.
Streszczeniem, znakiem i zwornikiem formacji duchowej w środowisku Instytutu jest Święta Rodzina. Znakiem jej obecności jest Ikona umieszczona w kaplicy Instytutu. W tym miejscu kultu Święta Rodzina w swej Ikonie stanowi ośrodek formacji, wokół którego osnuwa się codzienne życie naszego Instytutu.
Oto zasadnicze treści przesłania, jakie wyłaniają się z tego świętego znaku, swoiście uobecniającego tajemnicę Trójcy Ziemskiej – Świętej Rodziny Nazaretańskiej.
a) Doświadczenie człowieka – cywilizacja życia wobec cywilizacji śmierci
„Nie jest dobrze, żeby człowiek był sam” (por. Rdz 2, 18). Jakże tego doświadczamy! Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga, który jest Miłością, nie może nie kochać innych: Boga i ludzi. Żyć – oznacza dla człowieka – kochać. Człowiek napełniony miłością, a więc siłą «zwrócenia się – ku», aby być «z», jest założycielem wspólnoty. Znamy jej rozliczne realizacje: małżeńską, rodzinną, towarzyską, gminną, miejską, wiejską, międzynarodową, kościelną itd.
Każdy wie również, że ludzkie «życie razem» było zawsze (po pierwszym upadku) trudne. Jak gdyby jakiś robak toczył owoc, jak gdyby tajemnicza siła – zło, działała, aby podzielić to, co chcielibyśmy połączyć.
Przy wielu okazjach Ojciec Święty Jan Paweł II nawołuje do tego, aby społeczności kościelne, czy nawet polityczne i międzynarodowe, odznaczały się „rodzinnością”. Jednakże rodzina, ikona samorozumienia się ludzkości, jest dzisiaj chora. Ta rzeczywistość najbardziej podstawowa i nienaruszalna, sanktuarium życia i miłości, potrzebuje przyjęcia wezwania Jana Pawła II, które w gruncie rzeczy jest uobecnieniem nowego „Początku” ludzkości: „Rodzino, stań się tym, czym jesteś!” (FC 17). Stawaj się tym, czym jesteś, choć jesteś poddana wielorakim atakom. Są w świecie siły, które wydały na ciebie, rodzino – wyrok śmierci! Takie zjawiska, jak młodzieńcze zamieszkiwanie razem, małżeństwa na próbę, wolne związki, plaga rozwodów (także – kolejno następujących po sobie rozwodów), rozbite rodziny, dzieci odrzucone, maltretowane, zabijanie dzieci nienarodzonych, eutanazja, związki homoseksualne i inne zboczenia, wyraźne wymieranie niektórych społeczeństw – wszystko to jest wyrazem pogardy Boga i znieważaniem miłości i świętości człowieka. Świat stał się areną walki o życie, bo rodzina ponosi klęskę. Ludzie tracą zaufanie do miłości. W takiej sytuacji naturalna szkoła człowieczeństwa, rodzina, jest solą, która nie może utracić swego smaku (por. Mt 5, 10), aby ludzkość nie ginęła.
b) Odpowiedź Boga
„Bóg jest Miłością” (1 J 4, 8) – jest to Jego Imię, Jego sposób bycia, Jego Tajemnica. Ponieważ jest Miłością, jako Jedyny nie jest sam jeden, bo samotność i miłość są nie do pogodzenia. Bóg jest Jedyny w Trzech żywych Osobach Boskich. Bóg Ojciec odwiecznie rodzi Syna, który jest Mu równy, Syn jest odwiecznie rodzony. Miłością wzajemną Ojca i Syna jest Duch Święty, równy Im w Boskiej godności. Oto Tajemnica Boga Miłości: od Jednego do Trojga – Komunia Osób, od Trojga Osób do Jednego Boga – Jedność. Ta «odmienność» Osób w Bogu nie jest ani różnorodnością, ani wielością. Ta sama moc miłości stanowiąca Boga – Trójcę Przenajświętszą stanowi zarazem Boga – Jedność, tzn. Boską Komunię Miłości. Zatem w Bogu jest i od Niego pochodzi owa tajemnicza moc zdolna zbudować między ludźmi komunię osób, która ratuje małżeństwo, rodzinę i ludzkość.
Najpiękniejszą Wspólnotą, która przyjęła do siebie tę moc miłości – kochania tak jak Bóg kocha – jest Święta Rodzina. Papież Pius XII w jednym z przemówień powiedział o Rodzinie Świętej: „Serce Boże zamierzyło dać rodzinom pewien wzór, model bardziej dotykalny, dający się naśladować niż wzniosła i nieosiągalna Trójca”[7].
Jezus przychodząc na świat objawia nam Tajemnicę Miłości Trynitarnej, aby nią żyć i pozwolić nią żyć w pierwszej wspólnocie eklezjalnej, jaką stała się Święta Rodzina. Jezus zasadził w Niej ziarno Boskiej Miłości, która powinna pozwolić ludziom przyjmującym Jej dar kochać w komunii, to znaczy kochać tak, jak kocha Bóg. Święta Rodzina jest ziarnem rozrodczym Kościoła, który nabierze życia w akcie paschalnym Jezusa Chrystusa. Jeśli Papież Pius XII oraz autorzy sulpicjańskiej szkoły życia duchowego we Francji mówili o Świętej Rodzinie jako o «Trójcy ziemskiej», to nie dla poszukiwania jakichś analogii między życiem trynitarnym Ojca, Syna i Ducha Świętego i życiem Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa, a jeszcze mniej dla poszukiwania jakiejś analogii między Ojcem i Józefem czy Duchem Świętym i Maryją. Święta Rodzina objawia nam nie tylko poszczególne Osoby Boże, ale doskonałą Ich więź zjednoczenia. Ludzie są wezwani do komunii, ponieważ ich „Bóg jest Miłością i w samym sobie przeżywa tajemnicę osobowej komunii miłości” (FC 11). To wezwanie dociera do ludzi najczytelniej w Świętej Rodzinie.
Kontemplując Świętą Rodzinę jako miejsce spotkania miłości Boskiej i miłości ludzkiej odkrywamy, co następuje:
- Jedynie Boska Miłość może dać każdej wspólnocie ludzkiej doskonałość jedności. Wynika to z Boskiej mocy komunii, z tej miłości, która czyniąc «Troje» jest w Bogu Miłością, która czyni «Jedno». To, co jest trudne lub niemożliwe dla człowieka, jest możliwe dla Boga.
- Stało się to możliwe również w życiu Świętej Rodziny. Jezus umożliwił przeżywanie jedności razem z Nim i przez Niego. Więź miłości, która jednoczy – to dar Boga przyjęty w Świętej Rodzinie.
W dzisiejszych czasach, gdy trudne jest ludzkie współbycie, tajemnica Rodziny Świętej ma olbrzymie znaczenie. Także znaczenie życiowe i konkretne.
c) Źródło życia i działania Kościoła
Przymierze miłości między trzema Osobami Boskimi – to Trójca Przenajświętsza. A «Trójca ziemska»? – Rodzina Święta.
Jezus jest Synem Ojca, Maryja poczęła Go z Ducha Świętego. Bogurodzica Dziewica ze św. Józefem odkrywają krok po kroku tajemnicę Przymierza i wraz z Jezusem kontemplują ją i przyjmują, aby nią żyć w Rodzinie. Oto najpiękniej zrealizowane przymierze miłości między Bogiem a człowiekiem: to Jezus Chrystus Syn Ojca i Syn Maryi. Święta Rodzina jest pierwszym miejscem przyjęcia i poznania – kontemplacji pełni Objawienia.
Święta Rodzina stanowi pierwsze doświadczenie, przeżyte i spełnione, miłowania tak, jak miłuje Bóg. W ten sposób zostaje zapoczątkowana pierwsza wspólnota, gdzie miłość ludzka jest najpełniej przeobrażona przez miłość Bożą i osiąga jedność. Tę jedność zapowie Jezus w swej modlitwie wielkoczwartkowej jako ideę docelową swojego Królestwa: „aby wszyscy stanowili jedno” (J 17, 21). Otóż Święta Rodzina jest pierwszą «epifanią» Przymierza Nowego Testamentu. Powołaniem Kościoła jest życie w komunii z Bogiem i z ludźmi. Powołaniem rodziny, nazwanej «Kościołem domowym», jest to samo. Kościół jest rodziną rodzin. Święta Rodzina, jako ikona i wzór każdej rodziny (LdR 23), pomaga Kościołowi poprzez rodzinę urzeczywistniać misję konsekracji świata dla Boga.
5. Przez święte niewolnictwo do Świętej Rodziny
„Przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę” – uczy Jan Paweł II. Odnowa rodziny jest drogą do odnowy innych większych wspólnot ludzkich. Jeśli na przykład Europa jawi się współcześnie jako jeden z kontynentów najbardziej zagrożonych cywilizacją śmierci, to ocalić ją można ocalając tożsamość poszczególnych rodzin. Ocalenie Polski, Europy i świata idzie przez rodzinę, ocalenie zaś rodziny przychodzi przez Świętą Rodzinę.
Jednak przyjęcie Świętej Rodziny przez rodziny i wspólnoty nie dokona się bez indywidualnego wzięcia Rodziny Nazaretańskiej do własnego serca i życia. Sugeruje to poniekąd św. Jan Ewangelista, nazywając Słowo Wcielone światłem oświecającym każdego człowieka, „gdy na świat przychodzi” (por. J 1, 9). Wcielenie Syna Bożego, który przyszedł na świat w ludzkiej rodzinie, jest łaską objawiającą i urzeczywistniającą pełną prawdę o pochodzeniu człowieka od Boga. Jesteśmy w Chrystusie zrodzeni mocą Miłości Ojca, przez którą zostaliśmy definitywnie poddani Chrystusowi. W Nim wybrani i umiłowani jeszcze „przed założeniem świata” – jak głosi natchniony tekst Listu do Efezjan (1, 4). Ta ostatnia formuła mówi o tym, że z punktu widzenia historii Zbawienia, świat został w pełni stworzony i „założony” (ukonstytuowany w swojej prawdzie) dopiero z chwilą Przyjścia Chrystusa. Dopiero bowiem w Osobie Słowa Wcielonego następuje „pełnia czasu”, gdy Bóg-Człowiek objawia się światu w Świętej Rodzinie. Tak następuje dopełnienie dzieła stworzenia.
Oddanie się Niepokalanej Bogurodzicy Dziewicy w macierzyńską niewolę miłości stanowi cenny skarb polskiej tradycji i kultury narodowej. Promotorami tego skarbu byli od początku w naszym środowisku Założyciele Instytutu Studiów nad Rodziną i Świeckiego Instytutu Życia Konsekrowanego Świętej Rodziny, będący poniekąd wychowankami Prymasa Tysiąclecia. Świadectwo świętego niewolnictwa wydało szczególne owoce w życiu i posłudze Sługi Bożego Stefana kard. Wyszyńskiego, który był wielkim przyjacielem naszego Instytutu. Papieskie zawołanie Totus Tuus wyraża to samo oddanie Matce Najświętszej, jakiego przed wielu już laty dokonał Karol Wojtyła i któremu jest wierny jako Najwyższy Pasterz Kościoła.
W programie formacyjnym realizowanym w Instytucie przez Świecki Instytut Życia Konsekrowanego Świętej Rodziny propagowanie świętego niewolnictwa wśród studentów i rodzin (które samo w sobie stanowi już wartość bezcenną) służy zbliżeniu się, owszem, nawet wejściu w krąg bliższych relacji i związków duchowych ze Świętą Rodziną.

 

--------------------------------------------------------------------------------
[1] „Znane są ogólnie wręcz ekstatyczne zachwyty nad piątym rozdziałem Konstytucji dogmatycznej o Kościele o powszechnym powołaniu do świętości. Zachwyty te zapomniały niekiedy, że nauka o powszechnym powołaniu do świętości uczniów i wierzących Chrystusa była głoszona przez samego Chrystusa, przez Apostołów, przez Ojców Kościoła, a także przez charyzmatyczne osoby czasów współczesnych...” – ks. W. Słomka, Wizja świętości w dokumentach Soboru Watykańskiego II, w: Duchowość chrześcijańska na progu trzeciego tysiąclecia, red. ks. J. Machniak, o. J. W. Gogola, Kraków 1999, s. 30.
[2] K. Wojtyła, Myśli o małżeństwie, w: K. Wojtyła, Aby Chrystus nami się posługiwał, Kraków 1979, s. 420.
[3] Jan Paweł II, Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, Libreria Editrice Vaticana 1986, s. 94.
[4] Tamże.
[5] Tamże.
[6] „Nie da się zaprzeczyć, że cywilizacja przeciwna życiu i rodzinie nosi na sobie rysy szatańskie, co więcej pretenduje do tego, by stać się formą nowej religii – religii satanizmu” (ks. prof. J. Bajda, Kościół Katolicki w obronie poczętego życia, Ottonianum, Szczecin 1997, s. 13).

[7] Pius XII, Ansie e speranze, w: Discorsi e radiomessaggi di Sua Santita’ Pio XII, t. II (1940-1941), Milano 1942, s. 149.