Esej bioregionalny opisujący pola „kraju lat dziecinnych”. Pola tętniące życiem, na których rosły nie tylko te pożądane przez człowieka rośliny, ale też całe mnóstwo ziół i chwastów” a także zamieszkiwało wiele zwierząt. W bogato kraszonym chachłackimi zwrotami tekście autor stara się też uchwycić stosunek miejscowej ludności do pól.

Artykuł zawiera opis Regionalnego Parku Krajobrazowego „Prypeć-Stochód” położonego na pograniczu obwodów: wołyńskiego i równieńskiego. Obszar ten to teren bardzo podmokły, znajduje się tu kilka jezior oraz obszary ujściowe takich rzek jak: Stochód, Prostyr, Wesołucha i Stubła. Rzeki te często zmieniają koryto i tworzą podmokłe rozlewiska – raj dla ptactwa wodnego. Teren jest ciekawy kulturowo. Centralne miasteczko Parku, Lubieszów, ma w swej historii tak znane postacie jak Tadeusz Kościuszko, Adam Naruszewicz czy botanik Stanisław Jundziłł.

Esej opisujący jedną z ostatnich dzikich rzek w Europie – Bug. Tekst jest jak gdyby podróżą wzdłuż Bugu od jego źródeł na Ukrainie do ujścia do Wisły. Stosując literackie porównania i opisy przedstawiono w nim specyficzny koloryt pogranicza polsko-białorusko-ukraińskiego z całym jego bogactwem przyrodniczym i kulturowym.

Esej bioregionalny zawierający opis drzew w krajobrazie rolniczym. Autor snuje refleksje nad ich rolą przyrodniczą, ale też krajobrazową i estetyczną. Wskazuje również na „macosze” traktowanie drzew przez ludzi w wyniku, czego znikają one z krajobrazu znacznie go przez to zubażając.

Esej o starym, zapomnianym, prawosławnym cmentarzu na Zamojszczyźnie. Jest refleksją nad przemijaniem i ludzkim do niego stosunkiem. W pewien sposób kontrastuje to z procesami zachodzącymi w przyrodzie, niezmiennie i bez względu na wszystko. Cmentarz – obszar zapomniany przez człowieka i po ludzku zaniedbany jest jednocześnie cennym obszarem dla roślin, ptaków polnych i innych zwierząt zupełnie nieświadomych roli, jaką pełnił on dla ludzi.

Esej będący refleksją nad zmieniającą się rolą i stosunkiem człowieka do rzek i ich dolin. Autor ukazuje zmianę stosunku człowieka do wielkich rzek od swego rodzaju uzależnienia a nawet nabożnej czci po brutalne ujarzmianie i wykorzystywanie. Jest to też w domyśle „ewolucja” stosunku człowieka do przyrody w ogóle. Czytelnik dowie się jednak, że zbytnia ingerencja odbija się na samym człowieku i póki co nie ma takich metod technicznych, sprzętowych czy innych tego typu, by się przed reakcją przyrody obronić.

Opis podróży Autora do Szackiego Parku Narodowego na Ukrainie i jego okolic. Zaprezentowano w tekście walory przyrodnicze tego rejonu Ukrainy, rolę parku narodowego oraz jego międzynarodowe znaczenie. Istotną część artykuły stanowią wątki kulturowe, opisy zabytkowych budynków a także ich powiązania z burzliwa historią ostatnich dziesięcioleci.

Esej bioregionalny opisujący teren Działów Grabowieckich położonych między Wieprzem a Bugiem. Autor posługując się językiem literackim opisuje walory przyrodnicze i kulturowe tego regionu. Zaznacza też wiele cech charakterystycznych dla tego pogranicznego terenu. Widoczne są również emocjonalne związki autora z opisywanym obszarem.

Esej refleksyjny. W oparciu o fakt odnalezienia na Polesiu Lubelskim ok. 120-letniej żółwicy Autor starał się prześledzić ów okres w dziejach Polesia od strony działalności ludzkiej i skonfrontować z rytmem przyrody, niezmiennym i stałym. Refleksje są smutne, gdyż człowiek w tym okresie, kiedy wspomniana samica złożyła ok. 1500 jaj wzniecił dwie wojny światowe i kilka mniejszych konfliktów, które przetoczyły się również po Polesiu oraz wyniszczył większość wyznawców judaizmu, unii i prawosławia. Jak również zmeliorował znaczną część przepięknych poleskich błot.

Przez Kazimierz przepływa Grodarz – prawy dopływ Wisły. Wraz z wodami Grodarza do Królowej Polskich Rzek wprowadzane są ścieki, a to dlatego, że system kanalizacji sanitarnej w miasteczku pozostawia wiele do życzenia. Wydaje się, że przyczyną wielu niezrealizowanych a koniecznych przedsięwzięć, jest ubogi budżet Urzędu Miasta. Ku zdziwieniu wielu, okazuje się, że są pieniądze na budowę systemu kanalizacji, dla nota bene trzech posiadłości (w większości należących do Warszawiaków). Mieszkańcy miasteczka cierpliwie czekają na swoją kolej...