Z inicjatywy Zgromadzenia Sióstr Loretanek, wydających pismo "Różaniec", poświęcone formacji różańcowej, 9 listopada br. w domu sióstr w Warszawie Rembertowie odbyło się pierwsze ogólnopolskie spotkanie diecezjalnych moderatorów Żywego Różańca. Miało ono charakter pionierski, a jego celem było zarysowanie obecności, działalności i organizacji Kół Żywego Różańca na terenie Polski. Jak się okazuje, jest to jedna z najliczniejszych grup modlitewnych, jednak wyraźnie brakuje jej jakiegoś ogólnopolskiego ośrodka, który objąłby nad nią duszpasterski patronat. Najróżniejsze ruchy, grupy społeczne i zawodowe mają swoich duszpasterzy i wytyczone struktury, a w przypadku Kół Żywego Różańca takiej ogólnopolskiej struktury nie ma.
Z relacji księży, którzy we wtorek uczestniczyli w spotkaniu w Warszawie, wynika, że w Polsce są diecezje, gdzie Żywy Różaniec jest bardzo dobrze zorganizowany, gdzie prowadzone są księgi, w których odnotowuje się informacje dotyczące poszczególnych róż. Ale są i takie miejsca, gdzie próżno byłoby szukać osób animujących takie działania.
Przy okazji dyskusji o Kołach Żywego Różańca podkreślono kwestię bogactwa różnorodności inicjatyw, które choć układają się w różne struktury i bractwa, to jednak mają wspólną płaszczyznę - łączy je modlitwa, a w zasadzie - jak zaznaczył jeden z księży - medytacja różańcowa. W czasie spotkania przypomniano, że bardzo ważne jest akcentowanie tego dwojakiego charakteru Różańca - jako potężnej modlitewnej broni w walce przeciwko złu, ale i chrześcijańskiej medytacji wprowadzającej w ewangeliczne tajemnice.
Spotkanie okazało się jedynie przyczynkiem do szerszej dyskusji, a jej kontynuację przewidziano na pierwszy kwartał przyszłego roku, tj. wtedy, kiedy będziemy obchodzić 150-lecie śmierci inicjatorki Żywego Różańca - Sługi Bożej Pauliny Jaricot. (ND 263)