3. Ruchy animują wspólnotę Kościoła i życie społeczne


3.1. Miejsce we wspólnocie Kościoła

Kard. Ratzinger na Światowym Kongresie Ruchów Kościelnych w 1998 r. w Rzymie w następujący sposób określił rolę ruchów w Kościele lokalnym: „Jeśli spojrzeć teraz na historię Kościoła jako całość, widać jasno, że z jednej strony model Kościoła lokalnego,
wyraźnie naznaczony posługą biskupią, stanowi strukturę nośną, trwającą poprzez wieki; lecz jest ona również nieprzerwanie poruszana falami ruchów, które nieustannie dowartościowują uniwersalistyczny aspekt posłannictwa apostolskiego i radykalizm Ewangelii i dzięki temu właśnie są w stanie zapewnić Kościołowi lokalnemu żywotność i duchową prawdziwość.”
Kościół widzi więc rolę zrzeszeń katolików w tym, że wprowadzają w Jego życie radykalizm życia Ewangelią oraz uniwersalizm w apostolstwie i ewangelizacji.
Kontynuując refleksję nad rolą ruchów w życiu Kościoła należy wskazać na ważne zadanie, jakim jest kształtowanie świadomie przeżywających swoją wiarę katolików świeckich, odkrywających swoje powołanie i rolę w Kościele. O owocach tej pracy świadczy fakt, że we wspólnotach ruchów każdy ma możliwość odkrywania swojego życiowego powołania i charyzmatów, czy to jako powołania świeckiego, czy też jako powołania zakonnego lub kapłańskiego. To z ruchów wywodzi się obecnie ponad 70% powołań kapłańskich i zakonnych w Polsce.

3.2. Miejsce w życiu społecznym

Drugim aspektem i zadaniem ruchów oraz stowarzyszeń jest animowanie życia społecznego. Zrzeszenia katolickie zasadniczo postrzegają siebie jako organizacje pozarządowe tworzące trzeci – obok administracji państwowej i biznesu – sektor życia społecznego.
Katolickie organizacje pozarządowe spełniają ważne funkcje animowania życia społecznego w tych obszarach, których często ani państwo, ani biznes nie jest w stanie zagospodarować. Ruchy i stowarzyszenia są organizacjami pozarządowymi, a więc jak sama nazwa wskazuje – poza rządem, poza samorządem, poza biznesem, poza partiami itd. „Poza” nie oznacza oczywiście braku współpracy, ale ukazuje kierunki poszukiwania tożsamości tej części społeczeństwa oraz jej zadań.
Chciałbym podkreślić, że ruchy są też poza partiami, chociaż niektóre partie chciałyby w nich upatrywać siłę polityczną, którą należy przyłączyć do siebie lub w inny sposób zintegrować ze sobą. Tak przy okazji, szkoda że samorządność podczas reformy samorządowej w 1998 r. w Polsce została strukturalnie upartyjniona. W konsekwencji wymusza to niejako na członkach ruchów i stowarzyszeń, którzy pragną zaangażować się w życie
samorządowe, zapisywanie się do partii lub do tworzenia sojuszy, które naruszają pozarządowy charakter organizacji, jakimi są ruchy i stowarzyszenia katolickie.
Oczywiście z ruchów wywodzi się wiele osób aktywnie kształtujących życie polityczne i gospodarcze w Polsce, które uczestniczą w życiu poszczególnych partii czy środowisk gospodarczych. Nie zmienia to jednak faktu, że ruchy i stowarzyszenia są organizacjami pozarządowymi.

4. Co stanowi o sile i bogactwie ruchów, stowarzyszeń?

O sile ruchów, stowarzyszeń katolickich świadczy przede wszystkim więź z Bogiem ich członków. To nie sprawna organizacja, czy nowoczesne metody pracy, możliwości wpływania na życie społeczne, ale właśnie głębia więzi z Bogiem świadczy o sile, dynamice i rozwoju poszczególnych ruchów i stowarzyszeń. To z tej relacji wypływają nasze zaangażowania na rzecz służby drugiemu człowiekowi, służby społecznościom, nasze apostolstwo i świadectwo.
Głównym zadaniem, przed jakim stoją dziś ruchy, jest pogłębianie więzi z Bogiem, bo ona pozwala nam pełniej zrozumieć siebie samych, drugiego człowieka, świat nas otaczający, problemy stojące przed nami.
Droga do tego, aby bardziej w Bogu przeżywać i rozumieć człowieka oraz świat, prowadzi przez trud codziennej modlitwy, spotkania ze Słowem Bożym, przez karmienie się Chlebem Żywym, jakim jest Eucharystia. Z drugiej strony pogłębianie naszej więzi z Bogiem dokonuje się przez wychodzenie ku drugiemu człowiekowi, przełamywanie murów obojętności i
wygody po to, aby pomóc tym, którzy znajdują się w jeszcze większej potrzebie niż my sami.
Kiedy zabraknie tej żywej więzi z Chrystusem lub staje się ona jedynie rutyną, wtedy duch, charyzmat poszczególnych ruchów i stowarzyszeń przestaje promieniować, a tym samym przynosić owoce zarówno dla Kościoła, jak i społeczeństwa oraz dla samego ruchu. Żywa więź z Bogiem jest więc sercem ruchu, stanowi jego moc duchową.