Regina Pruszyńska
Federacja Sodalicji Mariańskich

Królestwo Chrystusa należy do ubogich. Jezus w czasie swego ziemskiego życia i nauczania podkreślał tę prawdę wielokrotnie i na różne sposoby, zarówno w bezpośrednich nakazach jak i w przypowieściach. Przypomnijmy tylko, że wybrał On ubogie narodziny, ubogie życie. Słynne Kazanie na Górze rozpoczął od błogosławieństwa ubogich, a mówiąc o sądzie ostatecznym sam utożsamił się z ubogimi - „cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili” (Mt 25,40). Pisze o tym Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Ecclesia in Asia: „Kościół wskazuje na priorytet miłości ubogich i zepchniętych na margines, ponieważ z nimi w szczególny sposób utożsamiał się Pan…. Miłość ta nikogo nie wyklucza, lecz ucieleśnia po prostu zasadę służby...” (n. 34). Egzegeza licznych tekstów biblijnych nie pozostawia wątpliwości, że służba ubogim jest zadaniem, bez którego prawie niemożliwa jest realizacja chrześcijańskiego powołania. Ubodzy mają pierwszeństwo w praktykowaniu miłości chrześcijańskiej. Są jej pierwszym adresatem i podmiotem. „Ubogich zawsze mieć będziecie” (J 12,8).

Bogate jest nauczanie Kościoła w obszarze troski o ubogich. Jan Paweł II wiele wypowiedzi poświęca temu tematowi. Mówi o miłości preferencyjnej ubogich. W encyklice „Sollicitudo rei socialis” pisze, że opcja preferencyjna na rzecz ubogich to „specjalna forma pierwszeństwa w praktykowaniu miłości chrześcijańskiej, poświadczona przez całą Tradycję Kościoła. Odnosi się ona do życia każdego chrześcijanina, które ma być naśladowaniem życia Chrystusa, ale stosuje się również do naszej społecznej odpowiedzialności, a zatem do stylu naszego życia, do decyzji, które trzeba stosownie podejmować w odniesieniu do własności i użytkowania dóbr” (n. 42).[wiecej]

Jak przedstawia się sytuacja materialna ludzi na świecie i w Polsce?

Eksperci „Projektu Milenijnego Narodów Zjednoczonych” niezależnego ciała doradczego ONZ w raporcie „Inwestowanie w rozwój: praktyczny plan realizacji Milenijnych Celów Rozwoju” przedstawili wiele liczb mówiących o wstrząsającej biedzie na świecie. Oto kilka z nich: ponad 1 miliard osób musi przeżyć za mniej niż 1 dolara na dzień, kolejne 2,7 miliarda walczy o przeżycie za mniej niż 2 dolary na dzień; co 3,6 sekundy umiera z głodu człowiek; każdego roku umiera 11 milionów dzieci, większość z nich nie dożywa 5. roku życia, z czego ponad 6 milionów traci życie z powodu chorób, którym można zapobiec. Ubóstwo dotyczy między innymi krajów Wspólnoty Niepodległych Państw w Europie i krajów w Azji Środkowej.

Autorzy powyższego raportu zakładają, że do 2015 roku ponad 500 milionów osób dźwignie się z biedy, a 250 milionów nie będzie głodować, co oznacza, że ubóstwo na świecie zmniejszy się o połowę - pod warunkiem, że kraje uprzemysłowione zwiększą swoją pomoc dla biednych.
A w Polsce - jak wynika ze statystyk GUS prawie 5 milionów ludzi żyje w skrajnym ubóstwie. Czteroosobowa rodzina ma na swoje utrzymanie miesięcznie mniej niż 960 zł, czyli najwyżej 8 zł dziennie na osobę. 23 miliony Polaków (60 procent) ma na przeżycie mniej niż wynosi minimum socjalne, czyli poniżej granicy określającej sferę niedostatku i ostrzegającej przed ubóstwem. Rośnie bezrobocie. Z roku na rok jest coraz gorzej.

Miłość z natury swej jest adresowana do konkretnej osoby. Należy więc starać się, by nie ulec pokusie "naprawiania świata" zamiast niesienia pomocy konkretnemu człowiekowi. Z drugiej jednak strony chrześcijańska miłość bliźniego posiada swój wymiar społeczny. Kształtuje wrażliwość i postawy prospołeczne. U źródeł chrześcijańskiej opcji preferencyjnej na rzecz ubogich leży również respektowanie wymagań porządku sprawiedliwości. Miłość do ubogich winna mobilizować do przeprowadzenia sprawiedliwych reform społecznych na poziomie lokalnym, narodowym, międzynarodowym oraz światowym.


Co my na to?


Ruchy i stowarzyszenia w Polsce podejmują działania na rzecz ubogich najczęściej poprzez zaangażowanie się członków w pracę samorządów terytorialnych. Inne zorganizowane formy pomocy występują rzadziej.
Członkowie ruchów wspierają działania parafialnych oddziałów „Caritas” albo włączają się w pracę stowarzyszeń i fundacji powołanych do powyższych celów.


O zaangażowaniu ruchów i stowarzyszeń w służbę ubogim była już mowa podczas II Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich. Poruszono wtedy trzy główne zagadnienia: czym jest ubóstwo i jakie są jego przyczyny, co ruchy i stowarzyszenia mogą zrobić na rzecz ograniczenia bezrobocia oraz jak skutecznie przeciwdziałać ubóstwu wśród dzieci i młodzieży („Znak nadziei dla świata i Kościoła” – dokumentacja z II Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich pod redakcją o. Adama Schulza SJ, Warszawa 2001). Problemy te chcemy zgłębiać dalej, ale też potrzebna jest nasza większa aktywność i większy wysiłek.


Czas, w którym żyjemy, niesie wiele trudności i niepokojów społecznych. Ruchy i stowarzyszenia w obecnej rzeczywistości muszą na nowo odczytać swoje zadanie na odcinku służby ubogim i przygotować członków do skuteczniejszego przeciwdziałania coraz większej biedzie.

Nasza praca skupiona wokół tematu „W służbie ubogim” niech będzie okazją do wspólnego poszukiwania rozwiązań skomplikowanych spraw społecznych, metod współpracy czy przemyślenia sposobów realizacji różnych projektów, może wspólnych. Mamy nadzieję, że efektem tego zaangażowania będzie znalezienie wyjścia z trudnych sytuacji, poradzenie sobie i pomoc innym w przezwyciężeniu czy ograniczeniu ubóstwa.


Chcemy włączyć się w realizację programu duszpasterskiego na lata 2006 – 2010 zatwierdzonego na 331 zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Program ten został przedstawiony w dokumencie „Kościół niosący Ewangelię nadziei” i zawiera wezwanie do pomagania ubogim: bezrobotnym, rodzinom wielodzietnym, bezdomnym. Postuluje by rok 2006 upłynął pod hasłem „Przywróćmy nadzieję ubogim”.

Zachęcamy ruchy i stowarzyszenia do podzielenia się własnym doświadczeniem. Prosimy o przekazywanie informacji o dobrych praktykach w tym zakresie. Upowszechnimy je na stronie internetowej naszego Kongresu.

Poszukajmy wspólnie możliwości i okazji do czynienia dobra.
A Chrystus, który daje się nam jako Pokarm, niech otwiera nasze serca na problemy najuboższych i potrzebujących. W Roku Eucharystii szczególnie skorzystajmy z tego Źródła.